Naszym gościem podczas Festiwalu Mendelsohna będzie w piątek, 27 października Mikołaj Grynberg. Na rozmowę z pisarzem, fotografem, autorem reportaży, zatytułowane „Kto ratuje jedno życie – ratuje cały świat”, zaprasza Ewa Romanowska – politolożka i edukatorka, członkini Zarządu Fundacji „Borussia”.
W czasie spotkania z Mikołajem Grynbergiem porozmawiamy o tym, co jego książka „Jezus umarł w Polsce” (Wydawnictwo Agora 2023) mówi nam o współczesnej Polsce – o stanie państwa i prawa, ale przede wszystkim o wartościach ważnych dziś dla Polek i Polaków w wymiarze zarówno indywidualnym, jak i społecznym.
Zadamy sobie pytanie, czy jesteśmy w momencie, kiedy konieczne jest zredefiniowanie naszej opowieści o sobie samych, w której tradycyjnie takie wartości jak gościnność i religijność dla wielu odgrywały ważną rolę. Czy jako społeczeństwo jesteśmy gotowi na zmiany, które dzieją się na naszych oczach?
Porozmawiamy również o granicach, tych fizycznych i tych wewnętrznych, które regulują nasze poruszanie się i bycie we współczesnym świecie.
Serdecznie zapraszamy do wspólnego poszukiwania odpowiedzi!
Wstęp wolny!
* * *
Mikołaj Grynberg
Pisarz i fotograf, z wykształcenia psycholog. Autor albumów „Dużo kobiet” (2009) i „Auschwitz – co ja tu robię?” (2010). Jego zdjęcia były prezentowane niemal na całym świecie. Wydał zbiory rozmów „Ocaleni z XX wieku” (2012). „Oskarżam Auschwitz. Opowieści rodzinne” (2014) i „Księga wyjścia” (2018) oraz dwa tomy opowiadań: „Rejwach” (2017), który był nominowany do Nagrody Literackiej Nike i Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus a jego amerykańskie wydanie w przekładzie Seana Gaspera Bye znalazło się w finale National Jewish Book Awards 2022 oraz było nominowane do The Sami Rohr Prize for Jewish Literature oraz „Poufne” (2020). W 2021 roku zadebiutował jako reżyser filmem dokumentalnym „Dowód tożsamości” wyprodukowanym przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Od lat zajmuje się problematyką i historią polskich Żydów w XX wieku zadając sobie i swoim rozmówcom pytania o to, jak to jest być Żydem w Polsce i co to tak naprawdę znaczy. Od kilku lat prowadzi warsztaty pisania historii osobistych.
W lipcu, nakładem Wydawnictwa Agora, ukazała się jego najnowsza książka „Jezus umarł w Polsce”.
„Jezus umarł w Polsce”
Tu była cisza spokój, ptaszki śpiewały, aż któregoś dnia zamiast ptaszków usłyszeliśmy dźwięki helikopterów. Potem zaczęło się znajdować buty i ubrania. Potem ludzi.
Nikt z bohaterek i bohaterów tej książki nie wiedział, co ich czeka, kiedy pierwszy raz zdecydowali się pomóc uchodźcom. Nie wiedzieli, że będą musieli ukrywać się nie tylko przed służbami państwa, ale również przed swoimi sąsiadami. Że pomaganie nada ich życiu największy sens, ale też odbierze spokój, życie rodzinne, czasami pracę, wypali w nich nieusuwalne emocjonalne piętno. Tymczasem państwo polskie wciąż nie umie zapobiec kryzysowi humanitarnemu na granicy białoruskiej, bo wybiera rozwiązania siłowe zamiast sięgać po systemowe. Konsekwencją tego są dziesiątki ofiar, o których już dzisiaj wiemy i setki, o których dowiemy się w przyszłości.
Ludzie, których głosy wybrzmiewają w tej książce, wzięli odpowiedzialność za tę sferę, która została porzucona przez państwo. Dzisiaj są obiektami prześladowań, kiedyś będą kolejnym w historii Polski listkiem figowym. Wyznawcy boga, honoru i ojczyzny ich właśnie będą niedługo nosić na sztandarach. By zapomnieć o hańbie polskich służb, im właśnie będą budować pomniki, ale znowu będzie za późno.
* * *
Wsparcie finansowe: Goethe-Institut w Warszawie, Samorząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego, Samorząd Miasta Olsztyna i Fundacja im. Róży Luksemburg.
* * *
Motyw graficzny: Ewa Pohlke
Oprawa graficzna: Andrij Fil
Fot. Mikołaj Starzyński